Masowe aresztowania i torturowanie chrześcijan w Egipcie.

5 listopada, 1998

Ponad 1200 chrześcijan w Południowym Egipcie zostało zaaresztowanych i torturowanych w wyniku akcji podjętej przez policję. Siły bezpieczeństwa w Al-Kosheh wybrały sobie chrześcijan za cel po zamordowaniu dwóch osób latem tego roku.

Policja aresztowała jednorazowo od 50 do 100 chrześcijan i przetrzymywała ich przez kilka dni, wymuszając torturami zeznania i składanie nieprawdziwych oświadczeń, powiedział Nagi Care z Amerykańskiego Stowarzyszenia Koptyjskiego. Świadkowie donosili o biciu, gwałtach, torturowaniu przez porażenie prądem i przybicie na krótki czas do krzyża. Dzieci i niemowlęta bito, a dziewczęta gwałcono na oczach ich rodzin, poinformował London's Electronic Telegraph.

..."To było straszne - całe rodziny były dotkliwie bite i torturowane, a niektóre dzieci będą odczuwać skutki psychiczne przez całe życie. Kiedy zaprotestowałem wobec regionalnego komendanta policji, powiedział: 'To jeszcze nic'", oświadczył biskup koptyjski Anba Wissa. Po kilku bezowocnych skargach wniesionych do władz lokalnych i regionalnych, Wissa zawiadomił egipskie organizacje zajmujące się obroną praw człowieka. Międzynarodowe grupy obrony praw człowieka oraz członkowie rządu Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii wezwali prezydenta Egiptu, Hosni Mubaraka do zbadania tej sprawy.

...Jak poinformował Compass Direct News, Wissa i dwaj kapłani koptyjscy zostało oskarżeni o utrudnianie śledztwa w sprawie zabójstwa dwóch osób. Zarzuty obejmują wyrządzenie szkody narodowemu bezpieczeństwu i pokojowi, korzystanie z religii do wzniecania niepokojów, krytykowanie działań władz na zebraniu religijnym, zatajanie informacji oraz wywieranie wpływu na świadków.

Nagi Care powiedział w wywiadzie dla Religion Today, że za te nadużycia odpowiedzialni są radykalni muzułmanie. Policja odmówiła rozważenia materiału dowodowego, wskazującego na to, że muzułmanie zabili dwóch chrześcijan, i obwinili o te morderstwa chrześcijan, aby ochronić morderców. "Policja jest w coraz większym stopniu infiltrowana przez muzułmańskich ekstremistów. Dla nich ważniejsze jest bycie muzułmaninem niż bycie policjantem", powiedział Care.

Care stwierdził, że islamski ekstremizm wzrasta. Muzułmanie i chrześciajnie tradycyjnie dobrze współżyli ze sobą, ale prześladowanie chrześcijan wzrosło w ciągu minionych 15 lat. Takie ugrupowania, jak radykalna Gamat el-Islam są głęboko zaangażowane w zapełnianie szeregów organizacji rządowych i policyjnych, mające na celu wymuszenie przestrzegania islamskich praw i zniszczenie chrześcijan.

Chrześcijanie nie mają swojej reprezentacji we władzach kraju. Stanowią 20% społeczeństwa, ale nie dzierżą żadnych wybieralnych stanowisk w parlamencie i nie są wyznaczani na stanowiska zarządców regionów, ani burmistrzów miast, powiedział Care. Stwierdził, że pięciu chrześcijan mianowanych parlamentarzystami to "laleczki" prezydenta. Chrześcijanom odmawia się zajmowania kierowniczych stanowisk na uczelniach, w armii oraz policji. Odmawia się im pracy oraz awansu i mają kłopoty natruy administracyjnej, ponieważ państwowa karta identyfikacyjna podaje ich przynależność religijną, powiedział Care.

Organizacja Carego, stara się zwiększyć międzynarodową świadomość tej sytuacji. Była ona współsponsorem ostatniej serii ogłoszeń w The Washington Post, zwracających się do prezydenta Mubaraka. Ogłoszenia te krytykowały przepisy zabraniające prozelityzmu i zakazujące nawrócenia muzułmanom, prawa ograniczające możliwość budowania kościołów, ale nie meczetów, brak reakcji policji na zbrodnie wobec chrześcijan, oraz państwowy program szkolny poniżający chrześcijaństwo.

...Przemoc skierowana przeciwko chrzescijanom "rozrywa społeczną tkankę Egiptu", powiedział Care, który przybył do Stanów Zjednoczonych 30 lat temu. Wielu muzułmanów to dobrzy ludzie, którzy sprzeciwiają się przemocy, ale boją się wypowiadać przeciwko ekstremistom, stwierdził Care. Wezwał chrześcijan i umiarkowanych muzułman do zwrócenia się do rządu egipskiego o rozwiązanie tego problemu.

...Mubarak powinien zareagować, ponieważ zagrożona jest wiarygodność Egiptu, powiedział Care ". "Kocham Egipt i szanuję prezydenta Mubaraka, ale on nie może ignorować tego problemu. Ma bardzo ważną rolę do odegrania w sytuacji jaka wytworzyła się pomiędzy Palestyńczykami, a Izraelem, ale ludzie nie mogą zwracać na niego uwagi, jeśli wiedzą, że w jego kraju trwa prześladowanie".

...Egipt ma więcej chrześcijan niż jakiekolwiek państwo na Bliskim Wschodzie. Uważa się, że święty Marek przyniósł ewangelię do tego kraju i założył Koptyjski Kościół Prawosławny. W siódmym wieku kraj został podbity przez muzułmańskich najeźdźców i większość ludności nawróciła się na islam. Egipscy przywódcy kościelni szacują, że jest tam 10 milionów chrześcijan, włączając 300 000 chrześcijan ewangelicznych.


Powyższy tekst jest tłumaczeniem wiadomości przesłanych przez serwis informacyjny ReligionToday. Podsumowanie aktualnych wiadomości znajduje się pod adresem:

http://www.ReligionToday.com/CurrentNewsSummary/


Na początek bieżącej strony Literatura Chrześcijańska - strona główna