Uwagi na temat książki Zastępy piekielne maszerują Ricka Joynera.

Albowiem przyjdzie czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie sami nauczycieli, mając świerzbiące uszy, I odwrócą uszy od prawdy, a ku baśniom je obrócą.    (2 Tym. 4:3-4 NBG)

Byli też i fałszywi prorocy między ludem, jako i między wami będą fałszywi nauczyciele, którzy z sobą wprowadzą kacerstwa zatracenia i Pana, który ich kupił, zaprą się, sami na siebie sprowadzając prędkie zginienie. A wielu naśladować będzie zginienia ich, przez których droga prawdy będzie bluźniona. I przez łakomstwo zmyślonemi słowami kupczyć będą, którym sąd z dawna nie omieszkuje i zatracenie ich nie drzemie.   (2Ptr 2.1-3 NBG)

Rick Joyner, to jeden z czołowych dzisiejszych przywódców charyzmatycznych. Jego pisma są przyjmowane przez wielu jako objawienie Boże. Niestety, opowieści zawarte w książce „Zastępy piekielne maszerują” są nie tylko niepodobne do nauki zawarte w Piśmie Świętym, ale często całkowicie z nią sprzeczne. Tym bardziej smuci fakt, że wielu pastorów i nauczycieli traktuje te fantazje zupełnie poważnie, posuwając się nawet do ich publicznego promowania.

Poniżej w kilku punktach przedstawiam swoje refleksje po zapoznaniu się z częścią „Zastępów”.

  1. Nie jest wolą Bożą dawanie nowego objawienia oprócz spisanego Słowa. Chrystus i dzisiaj zjawia się ludziom, jak jest to opisane w wielu prawdziwych świadectwach, ale poza osobistym słowem do danego czlowieka, nie kieruje On nowych nauk dla Kościoła, ale zwraca uwagę danej osoby na Pismo Święte. Jeśli słowa Chrystusa w takiej ilości moglibyśmy czytywać w książkach, to gdzie jest szczególna rola Pisma Świętego, jako uwierzytelnionego przez Boga zapisu Jego słów?

  2. „Jezus” Ricka Joynera mówi tak jak Rick Joyner, a nie tak jak Jezus w Piśmie Świętym. Prawie nie cytuje Starego Testamentu, który w wypowiedziach prawdziwego Jezusa zajmuje bardzo dużą część. Używa gładko brzmiących „duchowych” aforyzmów, podobnych do mądrości New Age np: Nie daję ci miłości, abyś mógł poznać Moją moc, ale daję ci moc, abyś mógł poznać Moją miłość. Celem twojego życia musi być miłość nie moc. Gdy tak będzie wtedy dam ci moc, którą będziesz mógł kochać.

  3. „Jezus” Ricka Joynera mówi rzeczy sprzeczne z Biblią: Moja sprawiedliwość nie staje po niczyjej stronie w ludzkich konfliktach, nawet tych prowadzonych przez moich ludzi. Wszystko czego dokonywałem przez Izrael robiłem również dla jego wrogów, a nie przeciwko nim. ... Nie jestem za nimi, ani przeciwko ich wrogom, ale przychodzę użyć moich ludzi do zbawienia ich wrogów. Porównaj to z fragmentem Pisma „Albowiem od Pana to się stało, że zatwardził serca ich, aby szli ku bitwie przeciw Izraelowi, żeby je wyniszczył, nie mając nad nimi miłosierdzia, ale żeby je wytracił, jako był rozkazał Pan Mojżeszowi.” Joz 11:20

  4. Następnie Joyner rozmawia z „apostołem Pawłem”, który opowiada mu różne dziwne historie, będące w zasadzie powtórzeniem głównego pomysłu Joynera, a mianowicie, że Kościół obecny ma dokonać większych rzeczy niż pierwszy Kościół (prawdziwy Paweł uważał, że w dni ostatnie nastaną czasy trudne, bo ci, którzy kiedyś byli wierzącymi odpadną od wiary, przystaną do duchów zwodniczych, nazbierają sobie fałszywych nauczycieli itd.; przyszłość widział w barwach raczej czarnych, aż do przyjścia antychrysta i jego zasiądnięcia w świątyni Bożej włącznie). Porównajmy więc co mówi apostoł wyśniony, z tym co mówił apostoł prawdziwy, pamiętając cały czas, że Bóg w ogóle się nie posługuje umarłymi do przekazywania poselstw ludziom (5 Moj. 18:9-12; Łuk. 16:19-31):

Apostoł Paweł wymyślony przez Joynera Prawdziwy apostoł Paweł.
upadłem we wszystkim do czego zostałem powołany Żadnego w niczym nie dając zgorszenia, aby nie było zganione usługiwanie nasze. 2 Kor. 6:3

Wyście świadkami i Bóg, żeśmy świętobliwie i sprawiedliwie i bez nagany żyli między wami. 1 Tes. 2:10

Dobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem. Zatem odłożona mi jest korona sprawiedliwości, którą mi odda w on dzień Pan, sędzia sprawiedliwy. 2 Tym. 4:7-8

Widziałeś zmianę jaka zachodziła we mnie w moich listach. Zacząłem czując, że nie jestem gorszy od najznakomitszych apostołów, później przyznałem że byłem najmniejszym z apostołów, potem najmniejszym ze świętych, aż w końcu zdałem sobie sprawę, że byłem największym z grzeszników. O tym, że jest najmniejszym z apostołów Paweł pisze w 1 Liście do Koryntian 15:9, a więc wcześniej , a nie później od stwierdzenia że nie jest gorszy "niżeli oni bardzo wielcy Apostołowie" (2 List do Koryntian). To ostatnie stwierdzenie jest zresztą ironiczne (patrz kontekst). Paweł w ogóle tu się nie porównuje z Piotrem czy Jakubem, tylko z ludźmi, którzy zwiastują "innego Jezusa". Ponieważ Duch Święty się nie myli, widać z tego, że rozmowa z apostołem Pawłem powstała w rozpalonej wyobraźni autora i odzwierciedla jego brak znajomości Pisma Świętego, a nie umysł Chrystusowy.
Jestem bardzo wdzięczny łasce Pana, że tak używał moich listów. Jestem jednak zatroskany tym, jak wielu z was źle ich używa. Są one prawdą Ducha Świętego i jest to Pismo Święte. Pan dał mi wielkie kamienie, które wchodzą w strukturę Jego wiecznego Kościoła, lecz nie stanowią jego fundamentu. Kamienie na fundament zostały położone tylko przez Jezusa. Zbudowani na fundamencie Apostołów i proroków, którego jest gruntownym węgielnym kamieniem sam Jezus Chrystus. Ef. 2:20
Moje życie i służba nie są przykładem tego do czego jesteście powołani. Bądźcie wespół naśladowcami moimi, bracia! a upatrujcie tych, którzy tak chodzą, jako nas za wzór macie. Fil. 3:17

Żebyśmy wam sami siebie za przykład podali, abyście nas naśladowali. 2 Tess. 3:9

Boga nie należy szukać w tego typu nowinkach, ale w Jego Słowie, które trwa na wieki, a zapisane jest w Piśmie Świętym. Tam znajdziecie mocne oparcie dla Waszych stóp, światło dla Waszej duszy i moc do pobożnego życia w oczekiwaniu na objawienie się Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa.



Post Scriptum
Wiele miesięcy po napisaniu powyższych słów znalazłem w Internecie artykuł będący szczegółową recenzją "The Final Quest" (oryginalny tytuł książki Joynera). Przedstawione tam uwagi zgadzają się w 100% z tym co przez łaskę Bożą dane mi było dostrzec. Osoby znające angielski zachęcam do lektury tego artykułu - http://home1.gte.net/eweiss/tfq.htm .

Z kolei w czasopiśmie Chrześcijanin Nr 1-2/2000, przeczytać można artykuł Ewy S. Moen, zatytułowany "Bitwa. Gnostycyzm w charyzmatycznym wydaniu". Na stronach czasopisma dostępna jest również druga część tego artykułu.